Malutkie stoisko byłoby łatwe do pominięcia gdyby nie rozpoznawalność jego właściciela, oraz małego pomocnika, który niezmiennie od kilku lat wspomaga staruszka w usługach szewskich. Nikt nie wie o tej dwójce nic więcej prócz tego iż są najwyraźniej spokrewnieni, co da się wywnioskować nawet z charakterystycznych rysów twarzy. Nie ulega jednak wątpliwości, że oboje znają się na swoim fachu. Buty mogą być w pozornie tragicznym stanie, bez szans na przywrócenie ich do stanu użytkowalności, ale pozostawione pod opieką tej dwójki już na następny dzień wyglądają jak świeżo wyjęte z pudełka. Prócz oczywistych usług w sklepiku można nabyć również wszelkiego rodzaju szczotki, ścierki i pasty do samodzielnej opieki nad swoim obuwiem, jak również kilka par wykonanych przez samych właścicieli. Niewielu zdecydowało się na ich zakup, ale ci którzy pokusili się o to zapewniają, że buty towarzyszą im od wielu lat bez najmniejszego nawet zadraśnięcia.