:: Postacie :: W budowie
Carl Howard
Carl Howard
Zakon Feniksa
▲ 01.01.21 20:05 | Carl Howard

Carl Howard



AKTA.


▲ Data i miejsce urodzenia:29.08.1947r., Leicester (Anglia)
▲ Nazwisko panieńskie matki:Brown
▲ Zawód:Auror
▲ Genetyka:Brak
▲ Status krwi:Czysta
▲ Status finansowy:zamożny
▲ Znaki szczególne:tatuaż w kształcie grota strzały skierowanej w dół pod kostką prawej nogi
▲ Różdżka:czerwony dąb, 13 i pół cala, włos z grzywy jednorożca, sztywna
▲ Największy lęk:samotność
▲ Największe marzenie:zostanie Szefem Biura Aurorów
▲ Wizerunek:Adam Sandler

▲ Stosunek do mugoli:Nie przeszkadzają mu. To są tak samo ludzie jak i czarodzieje z jedyną różnicą taką, że nie posiadają zdolności magicznych (przynajmniej we większości przypadków).
▲ Stosunek do czarnej magii:Trochę się jej lęka. Uważa, że powinna być pod ścisłą kontrolą Ministerstwa, a nie kategorycznie zakazana. Sam jednak nie stanął do tej pory po stronie Czarnego Pana.


BIOGRAFIA.


Carl Howard to Anglik urodzony w Leicester.
Jego matka to Elena, a ojciec Joachim – oboje byli czarodziejami czystej krwi. Niestety, oboje już nie żyją. To dzięki nim miał wspaniałe dzieciństwo i nie tylko. Dzięki nim wyszedł na ludzi. Apropo dzieciństwa...
Podobno dzieci czarodziejów czystej krwi praktycznie od urodzenia wykazują zdolności magiczne. Trochę inaczej to było w przypadku Carla. Nawet myślano, że jest charłakiem, bo coś magia nie chciała z nim współgrać. Były nawet pomysły żeby oddać go do rodziny mugolskiej, czy nawet szkoły dla niemagicznych. W ostateczności jednak udało się poprzez dość radykalny sposób – ojciec wyrzucił go przez okno, kiedy ten miał dwa lata! Krzyk, pisk, nawet płacz. A potem... Carl odbija się nóżkami od ziemi i wraca w objęcia ojca uśmiechnięty niczym dziecko na huśtawce. Dla osób postronnych mogło się to wydawać dosyć dziwne przedsięwzięcie, a gdyby to ktoś z mugoli zobaczył to mógłby nawet zawiadomić Policję, ale na całe szczęście do niczego takiego nie doszło.
To był dosyć spokojny dzieciak. Nie sprawiał problemu rodzicom. Był posłuszny rodzicom i z reguły wykonywał ich prośby i polecenia. Aczkolwiek czasami udawało mu się robić coś, co niekoniecznie wydawać by się mogło śmieszne. Na przykład raz przez przypadek sprawił, że szyba w oknie domu sąsiadki pękła. Na całe szczęście udało się to jakoś jego rodzicom wytłumaczyć owej staruszce.
W dniu swoich 11-stych urodzin otrzymał upragniony list ze Szkoły Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie, który zapraszał go do zostania uczniem tejże szkoły. Młodziak nie posiadał się z radości i przeczytał ten list co najmniej kilka razy zanim ostatecznie do niego dotarło, co też się wydarzyło. Owszem, rodzice mu opowiadali o tym miejscu, i jak się tam znaleźli, ale nie był w stanie sobie tego wyobrazić jak to będzie w jego osobistym przypadku. Teraz będzie miał okazję! Na drugi dzień od otrzymania tegoż listu udał się razem z rodzicami na Ulicę Pokątną aby zakupić wszystkie graty potrzebne do czarowania: m.in. różdżkę, szkolne podręczniki, kufer czy szaty. Od razu spodobało mu się to miejsce. Było tu tyle magii, że aż chciało się momentami zostać tu na zawsze. Z drugiej strony czuł i wiedział, że czeka go jeszcze więcej tego typu przyjemności i tajemnic w Hogwarcie. Już widział siebie, gdy przekracza próg szkoły, zostaje przydzielony do jednego z 4-ech domów, a na końcu zostaje najlepszym uczniem szkoły! Och tak, Carl był marzycielem. Właściwie to dalej jest. Gdyby nie marzenia to nie sięgalibyśmy po rzeczy niemożliwe. To marzenia nas pchają ku górze. Tak go nauczyli rodzice. Człowiek bez marzeń byłby nikim. Najpierw są marzenia, potem robimy wszystko by do nich dążyć, a na końcu skutkiem jest osiągnięcie zamierzonego celu. Dzięki takiemu podejściu wyszedł na ludzi, a wcześniej w czasach dzieciństwa miał dobre podejście do nauki. Apropo...
Kiedyś był orłem w nauce. Właściwie to był nawet jednym z najlepszych uczniów w szkole. Jednakże miał też w sobie coś, co sprawiało, że bywały gorsze chwile. Lubił się odstresować poprzez robienie jakichś głupich żartów, co sprawiało, że miewał kłopoty i to nie rzadko. Kiedy jednak trzeba wymagała tego sytuacja to potrafił ogarnąć się z nauką.
Jego ulubionym przedmiotem, do którego bez względu na wszystko przykładał największą uwagę, były Zaklęcia i Uroki. Naturalnie i w tej kwestii zdarzały się problemy lecz z reguły udawało mu się wychodzić z opresji nauki.
Uwielbiał też Historię Magii, a zwłaszcza zagłębianie się w starożytną magię i przeszłość. Kiedyś był pałkarzem w szkolnej drużynie Quidditcha – to właśnie tutaj poznał swoją przyszłą żonę – Amandę. Ona była drugim pałkarzem w drużynie. Początkowo w ich relacji nie było za różowo – wręcz można by powiedzieć, że rywalizowali między sobą, co nierzadko przekładało się na kiepski wynik drużyny. Nie mniej jednak po kilku rozmowach z kapitanem, oraz prywatnych między sobą, Carl oraz Amanda zaczęli się ze sobą spotykać. Tak oto zostali parą. Jakkolwiek by to nie zabrzmiało to połączyła ich miłość do miotły i latania.
Bo Carl lubił latać na miotle, a gra na tej pozycji dawała mu pewien zastrzyk pozytywnych emocji i wrażeń, a także możliwość pewnego rodzaju odstresowania się. Jednakże w ciągu swojego życia miał różne nań pomysły. Niemniej jednak jego marzeniem niemalże od zawsze było zostać Aurorem. Wiedział też, że zaangażowanie się w ten zawód wymagać będzie pewnego rodzaju ustępstw i rezygnacji z niektórych zwyczajów. Przede wszystkim jednak będzie to poświęcenie dla dobra ogółu. Będzie stał na straży prawa i porządku i nie pozwoli by osoby próbujące zawładnąć czarną magią będą rządzić światem czy wprowadzać chaos. Dlatego też bardzo ważne dla niego było aby posiąść odpowiednią wiedzę poprzez naukę w szkole. To miała być długa droga to osiągnięcia celu, ale nie miał z tym problemu. Był na to przygotowany psychicznie, a w każdym razie tak mu się wydawało. Stąd też nauka dla niego była bardzo ważna.
Zaklęcia i Uroki oraz Historię Magii uwielbiał, ale były przedmioty, których nienawidził, jak chociażby Eliksiry. Nigdy ich specjalnie nie rozumiał, a wizja tworzenia magicznych wywarów prawie zawsze sprawiała u niego nerwowość i wściekłość. Kiedyś, podczas jednych zajęć, źle odmierzył ilość składników, a potem nieodpowiednio zamieszał w kociołku. Na negatywne efekty nie trzeba było długo czekać – w klasie rozległ się huk po wybuchu kociołka. Jego dom stracił też kilka cennych punktów w tabeli. Eliksiry to nie jest jego najmocniejsza strona.
Nigdy też nie rozumiał fenomenu Opieki Nad Magicznymi Stworzeniami. Nie miał do tego ani chęci, ani smykałki. Zajmowanie się takimi gumochłonami było zbyt nudne. Jeśli brać pod uwagę takie zwierzę jak hipogryf, to uważał je za zbyt niebezpieczne, by się nim zajmować. Sama teoria mogła nie być wystarczająca jeśli chodzi o ten przedmiot. Nie przepadał za tymi lekcjami, nie był wybitnym uczniem z tych zajęć.
Szkołę Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie ukończył jako uczeń Ravenclaw. A obecnie pracuje w Ministerstwie Magii jako Auror. Swoją pracę traktuje bardzo poważnie i nigdy nie była to dla niego zabawa.
Jeśli chodzi o pozazawodowe sprawy to umie grać na gitarze klasycznej, nawet całkiem dobrze. Jego ulubionymi melodiami są żeglarskie szanty.
Lubi pisać wiersze, zwłaszcza te romantyczne. Kiedy był jeszcze uczniem Hogwartu, często proszono go, by napisał dla nich wiersz, aby mogli go zaprezentować jako swój autorski przed swoją ukochaną czy ukochanym. Wtedy też nawet zarobił trochę galeonów za takie usługi.
Po zakończeniu nauki w Hogwarcie Carl rozpoczął staż w brytyjskim Ministerstwie Magii na stanowisku Aurora. Było to jego marzenie, które powoli się spełniało. A i w związku z Amandą coraz lepiej się układało. Po ukończeniu stażu wziął z nią ślub, a poza tym kontynuował swoją zawodową karierę. W międzyczasie zginęli jego rodzice w wyniku zabójstwa przez Śmierciożerców. Elena i Joachim byli członkami Zakonu Feniksa, o czym Carl nie wiedział. A to wcale nie świadczyło o tym, że nie mieli do niego zaufania. Zakon Feniksa był w znacznie gorszej sytuacji niż Śmierciożercy. Zwolenników Zakonu było znacznie mniej i znacznie trudniej było ich pozyskać. Stąd też owiane było wszystko tajemnicą. Nie miał do nich żalu. Żal miał do siebie, że nie potrafił ich obronić. W niedługim czasie później oboje z  Amandą sami zostali członkami Zakonu Feniksa i walczyli przeciw poplecznikom Voldemorta. Musieli i chcieli to zrobić, w imię dobra i żeby pomścić rodziców Carla. Chociaż Carl nie jest mściwy, ale w tym wypadku to było nieco silniejsze od niego.
Carl jest raczej człowiekiem o dobrym sercu i łagodnym przysposobieniu, choć zdarza mu się wybuchnąć złością, zwłaszcza kiedy coś nie idzie po jego myśli. Jest postacią, która z rozwagą stawia kolejne kroki na planszy życia.
Trzy najważniejsze filary, które obrał sobie w życiu, to rodzina, przyjaźń, miłość. Obecnie jest szczęśliwym mężem oraz ojcem dwóch córek i syna. Skupia się też na karierze aurora i tym, żeby posiąść w tej kwestii jak najwięcej wiedzy. Może jak się uda, to kiedyś będzie szefem Biura Aurorów? Marzenia się spełniają, tylko mocno trzeba w nie wierzyć.
Nie można mu odmówić lojalności i wierności. Choćby był torturowany, to na pewno nie zdradzi powierzonych mu tajemnic. No chyba, że ktoś użyje na nim Veritaserum - to wówczas może być gorzej.
Chętnie angażuje się w różnego rodzaju akcje charytatywne. Lubi pomagać i się tego nie wstydzi. Kiedyś takie dobre uczynki mogą się przecież w przyszłości zwrócić.
A co poza tym można o Carlu powiedzieć? Na pewno jest czasami nerwowy, a zwłaszcza jeśli coś nie pójdzie jego myśli. Nie lubi, gdy ktoś próbuje zmieniać go na siłę, bądź też przekabacać na swoją stronę. Jest silnym i niezależnym charakterem. Sam potrafi zdecydować, po której stronie stanie lub co powinien zrobić w danym czasie.  


STATYSTYKI.
magia ofensywna 15
magia defensywna12
magia użytkowa10
alchemia7
transmutacja15
sprawność fizyczna14
zdolności manualne10
kreatywność15
wiedza historyczna12
charyzma10




Ostatnio zmieniony przez Carl Howard dnia 03.01.21 17:36, w całości zmieniany 1 raz
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Konta Specjalne
▲ 09.01.21 23:35 | Re: Carl Howard
MASZ AKCEPT


Teraz możesz ruszyć, by podbić świat! Został założony dział Twojej postaci, w którym możesz zbierać wszystkie skarby.
Została Ci przyznana następująca ranga specjalna:
Służba publiczna - masz stały bonus do celności (kostka 5 również daje wynik pozytywny w celności) przy użyciu magii defensywnej